Dziwny jest ten świat

„Dziwny jest ten świat”
Dziś, po dłuższym czasie, wracamy do piosenki polskiej. A jak wracać, to porządnie, więc przyjrzymy się znakomitemu utworowi, piosence – symbolowi. Któż nie zna piosenki „Dziwny jest ten świat”?  Dla większości z nas, to nie zwykły utwór rozrywkowy, a pieśń, która nie pozwala nam zapomnieć o wielkim Czesławie Niemenie.
Niemen napisał tę piosenkę, zarówno tekst jaki i muzykę,  na płytę pod tym samym tytułem. Jednak swoje prawdziwe życie piosenka rozpoczęła od festiwalu w Opolu w 1967 roku, gdzie została nagrodzona. Swoim występem Niemen rozpoczął niekończącą się dyskusję nad sensem i rolą muzyki rozrywkowej,  zwłaszcza wtedy, w latach 60.  wykonanie Niemena było szokiem dla publiczności, przyzwyczajonej do piosenek typu „Przyjedź mamo na przysięgę”, „Trzynastego”, czy „Jesteśmy na wczasach”.

Jak na wielki przebój przystało, „Dziwny jest ten świat” jest chętnie śpiewany przez innych, zwłaszcza bardzo młodych, wokalistów. Co prawda nie jest to zjawisko na taką skalę, jaką obserwujemy w przypadku przebojów światowych, bo tam próby stu, czy nawet tysiąca różnych wykonań jednej piosenki nie są niczym niezwykłym. Na naszym rynku, jeśli nowych wersji jest ponad 10, to już możemy mówić o dużym zainteresowaniu. Jest jeszcze jedna różnica – za granicą, zwłaszcza w USA covery śpiewają największe gwiazdy, u nas raczej nie. Co prawda każdy wybitny artysta ma w swoim dorobku co najmniej kilka coverów, bardzo często płytę monograficzną, jednak „kowerowanie” to domena młodych wokalistów. Dlaczego? Pewnie głównie dlatego, że początkujący artysta nie dorobił się jeszcze swojego repertuaru, ale także dlatego, że nie mając jeszcze instynktu samozachowawczego, albo wystarczającego poziomu pokory, bierze się za utwór, za który nie sięgnął by, będąc już uznanym wykonawcą. 

Przy tej okazji warto wspomnieć o niebezpiecznym zjawisku śpiewania tej – trudnej tekstowo i muzycznie – piosenki przez osoby bardzo młode. Jeszcze bardziej niepokoi przyklaskiwaniu tej zabawie przez tzw. ludzi kompetentnych, wręcz profesjonalistów w branży muzycznej. A świadomi, rozpoznawalni  wykonawcy, wiedząc jakimi trudnościami naszpikowana jest piosenka „Dziwny jest ten świat”, niezbyt chętnie ją śpiewają. Stąd też bardzo mało przykładów: Grażyna Łobaszewska, Edyta Górniak, Kasia Kowalska. W tym zestawie jedyne wykonanie, które można przyjąć bez większych zastrzeżeń, to propozycja Edyty Górniak.  Ta wokalistka nigdy nie należała do moich faworytek, jednak tu śpiewa tak przekonująco, że można jej uwierzyć. Imponuje tutaj także jej powściągliwość wirtuozerska. Górniak miała zawsze tendencje „przedobrzenia”, śpiewania za dużo ozdobników, popisując się swym głosem. Tutaj ogranicza się tylko do tego, co jest niezbędne. Brawo.

Znacznie więcej wykonań jest wśród wokalistów trochę mniej znanych: Bracia, Ewelina Flinta, Janusz Radek. I tu natknąłem się na najlepsze chyba wykonanie tej piosenki. W wersji Marka Bałaty głównie zachwyca aranżacja i sposób, w jaki wokalista poprowadził głos, szczególnie fragmenty zmian rejestrów i płynne przechodzenie do falsetu. 

Mimo upływu 45 lat i mimo wielu prób innych artystów, wykonanie Niemena wciąż nie ma sobie równych.  I nawet on sam po kilku latach nagrał nową, zupełnie inną wersję piosenki. W dodatku zrobił to ze znakomitą, ale nie docenianą kapelą SBB. W tym nagraniu jest to, o co chyba chodzi w tożsamości artystycznej – słychać stylistykę SBB, naznaczoną piętnem Niemena. Co prawda jest to utwór dla koneserów, ale jeśli „koweruje” się własną piosenkę, to jest to jak najbardziej zrozumiałe. Dzięki temu można ten piękny utwór odkrywać na nowo.

 

Wojciech Wądołowski
Luty, 2012