emisja

EMISJA GŁOSU. POTRZEBNA-NIEPOTRZEBNA?

To pytanie towarzyszy mi odkąd tylko sięgam pamięcią. Zadają je wszyscy ci, którzy w jakikolwiek sposób zawodowo chcą posługiwać się głosem.
Postaram się odpowiedzieć na pytanie, kiedy i w jakich przypadkach prawidłowa emisja jest potrzebna.
Jeżeli ktoś w sposób bardzo naturalny, swobodny i bez wysiłku posługuje się głosem w każdym niemal rejestrze, to wówczas nie będzie mu potrzebna żadna pomoc przy emisji głosu, bowiem robi to intuicyjnie poprawnie lub ma niezwykły dar od Boga. Ale takich ludzi można wymienić na placach obu rąk. Reszta, niestety, musi popracować nad techniką i opanowaniem pewnych schematów. Robi się to mozolnymi ćwiczeniami.
Przypomina mi się pewne zdarzenie sprzed kilku lat. Rzecz miała miejsce na castingu w jednym ze znanych teatrów musicalowych. Na przesłuchanie przyszły dwie dziewczyny o niezwykle charakterystycznych głosach, wokalnie robiące wrażenie. Nikt z zatrudnionych wówczas w teatrze artystów nie śpiewał tak rewelacyjnie, jak one. I co się nagle stało ? Ano otóż, okazało się, że dziewczyny i owszem śpiewają EFEKCIARSKO, ale nieefektywnie. Po tygodniu kilkugodzinnych prób dziewczynom wysiadł głos, do tego stopnia, że towarzyszył im bezgłos. Skierowanie do foniatry, leczenie, błyskawiczna terapia, powrót na próby i po dwóch dniach ta sama sytuacja. I co biedny reżyser musiał zrobić? Podziękował tym dziewczynom za współpracę, bowiem okazało się, że nie jest możliwym uprawianie tego zawodu bez opanowania technik emisji głosu.
Przytoczony przykład w pełni pokazał, że prawidłowa emisja dla chcących uprawiać ten zawód, jest potrzebna.

EMISJA GŁOSU to sztuka naturalnego wydobycia głosu, kształcona przez odpowiednie ćwiczenia, ściśle związana z właściwym ustawieniem głosu czyli prawidłowym i korzystnym zharmonizowaniem krtani, jamy ustnej, nosowej, gardłowej i układu oddechowego, a także (UWAGA!) emocji!

Emisja Głosu ma zasadniczy wpływ na sprawność samego instrumentu głosowego, którego prawidłowy rozwój zależy od dobrego lub negatywnego nastawienia.
Często zdarzało mi się dostać „w „spadku” osobę z przeforsowanym głosem, która po wizycie u foniatry nagle zaczęła szukać ratunku na lekcjach śpiewu. A przecież można było tego uniknąć, gdyby w porę taka osoba podjęła naukę.
Młodzież najczęściej stosuje własną technikę „KRZYKU”. Im głośniej, tym lepiej. Nie zdając sobie sprawy, iż forsowanie – nieraz do granic możliwości – uszkadza nieodwracalnie tak delikatny instrument, jakim jest głos. Należy wówczas taką osobę wyprowadzić z błędnej emisji. I wtedy z pomocą przychodzi REHABILITACJA, która nie tylko eliminuje złe nawyki, ale także leczy schorzenia. Jest to o wiele trudniejsze od profilaktyki i wymaga ogromnego zaangażowania obu stron.
Śpiew leczy głos pod warunkiem, że jest używany w sposób rozsądny z zastosowaniem wszystkich technik, o których wspomnę w późniejszych artykułach.
Ogromne znaczenie w śpiewie ma tworzenie warunków jak najlepszej SAMOKONTROLI GŁOSU, uświadomienie sobie działalności własnego aparatu, kontrola i wsłuchiwanie się w siebie, w końcu umiejętność sensownego kierowania nim.
Głos to instrument, którym możemy posługiwać się w każdej chwili, a posługiwanie się nim, ma nam dostarczyć radości i pozytywnych emocji.
Ponieważ śpiew jest przedłużeniem mowy, oznacza to, że umiejętność poprawnego śpiewania, to nic innego jak MÓWIENIE MUZYKĄ. A „mówienie muzyką” w sposób naturalny ustawia nam głos.
VOICE NATURALE to nic innego jak „ojczyzna” głosu w jego naturalnej skali.
Jeżeli przyjrzeć się ludom pierwotnym, to nigdzie tam nie występowały żadne schorzenia głosu. A dlaczego? Bo zaczynali swoje rytualne śpiewy od naturalnego tonu „żucia”, czyli takiego dźwięku, który sam z natury spontanicznie się odezwał. Dzięki temu uzyskiwali najwygodniejsze i najbardziej naturalne, dla własnego głosu brzmienie czyli dźwięki.

Śpiew to dziedzina sztuki, w której głos ludzki odgrywa rolę instrumentu. Człowiekowi najbliższy, bo przyrodzony. Rozwija się wraz z całym organizmem. Co więc uczynić, aby przy jak najmniejszym wysiłku, stał się artystyczno-estetycznym doznaniem słuchowym, wywołującym emocje?
Śpiew jest brzmieniowym efektem skoordynowanych czynności różnych aparatów. Nauka śpiewu wymaga wyrobienia i z czasem zautomatyzowania tych wszystkich czynności. Rozwój głosu związany jest z rozwojem aparatu głosowego, stąd bardzo istotne jest zapoznanie się szczegółowo z budową naszego INSTRUMENTU !!!!

W przypadku aktorów, wokalistów, śpiewaków głos to główne narzędzie pracy i posługujący się nim na ogół mają odpowiednie przygotowanie teoretyczne i praktyczne.
Natomiast zupełnie inaczej rzecz się ma z dziećmi i młodzieżą, księżmi i dziennikarzami, nauczycielami i politykami. W większości przypadków osoby te nie posiadają podstawowej wiedzy na ten temat. I tu z pomocą przychodzi nauka emisji głosu. Zanim jednak przejdziemy do jakichkolwiek ćwiczeń, należy takiemu uczestnikowi objaśnić dokładnie budowę i funkcję, zakres działania, możliwości i przeszkody oraz cały schemat maszyny, jaką jest nasze ciało. Należy to zrobić w sposób zrozumiały dla wszystkich, najprościej jak się da. Nie przedstawiać zbyt naukowo, nie wdawać się w niepotrzebne szczegóły, gdyż uczestnik zajęć zamiast wyjaśnień otrzyma dużą porcję stresu (NAPIĘCIE MIĘŚNI),a przecież właśnie tego chcemy uniknąć.
Każdy plan nauki powinien być dostosowany indywidualnie dla danej osoby.
Zachęcam więc wszystkich do nauki emisji głosu, co będzie z korzyścią dla każdego: śpiewającego i słuchacza 🙂 !