„Everybody Wants to Rule the World”

„Everybody Wants to Rule the World”

Nie wpadłbym na to, że warto przyjrzeć się tej piosence, bo i za młoda, i jakaś taka mało popularna, oczywiście poza wykonaniem oryginalnym. Trafiłem jednak ostatnio na bardzo interesujące nagranie, ono więc sprowokowało moje poszukiwania. Zacznijmy od tego wykonania, które dla większości z nas jest wizytówką angielskiego zespołu Tear For Fears, ale też przebojem definiującym muzykę lat 80. ubiegłego wieku.

Piosenka autorstwa członków zespołu (Roland Orzabel i Ian Stanley) i producenta całego albumu (Chris Hughes) znalazła się na drugiej płycie kapeli „Songs from the Big Chair” z 1985 roku. Ciekawostką jest, że jest to dopiero trzeci singiel promujący album, a ze wspomnień członków zespołu dowiadujemy się, że tę piosenkę początkowo nagrywano niechętnie. Kiedy jednak utwór stał się wielkim przebojem nie miało już znaczenia, jaki był początek, bo teraz „Everybody Wants to Rule the World” torował zespołowi drogę do światowej popularności.

Zaskoczeniem może być uważne przyjrzenie się tekstowi, dlatego poniżej polskie tłumaczenie. Zdania specjalistów są podzielone, jedni twierdzą, że to hymn przeciwników zimnej wojny, inni z kolei nie widzą nic w tym tekście nadzwyczajnego. Po dokładnym poznaniu tekstu można się zgodzić z oboma obozami. Z jednej strony znajdujemy znaczenia, które przy dobrej woli można uznać za namawianie do pokoju, trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że to wszystko jest jakieś takie przegadane i jakby przypadkowe. Bo przecież wszystkie piosenki, które powstawały w intencjach pokojowych są cały czas bardzo chętnie wykorzystywane, a ta raczej nie.

Witaj w swoim świecie
Stąd nie ma odwrotu
Nawet gdy będziemy spać
Będziemy w stanie cię znaleźć

Wykorzystującego swe najlepsze maniery
Odwróć się plecami do matki natury
Wszyscy chcą rządzić światem

To moje własne pragnienie
To moje własne sumienie
Pomóż mi zdecydować
Pomóż mi zyskać większość

Z dostępnej wolności i przyjemności
Nic nigdy nie trwa wiecznie
Wszyscy chcą rządzić światem

Istnieje pokój, w którym światło cię nie znajdzie
Trzymamy się za ręce, podczas gdy mury upadają
Gdy to się stanie, będę tuż za tobą

Tak szczęśliwy, że prawie nam się udało
Tak smutny, że oni musieli pozbyć się tego
Wszyscy chcą rządzić światem.

Nie wytrzymam tego niezdecydowania
Zaślubionego z brakiem wizji
Wszyscy chcą rządzić światem

Powiedz, że nigdy nie będziesz tego potrzebować
Jeden nagłówek, dlaczego w niego wierzyć?
Wszyscy chcą rządzić światem

Wszystko dla wolności i przyjemności
Nic nigdy nie trwa wiecznie
Wszyscy chcą rządzić światem

Największym zaskoczeniem jest odkrycie, że tę bardzo popową piosenkę nagrali artyści, którzy kojarzą się z zupełnie innymi stylistykami. Bo weźmy na przykład funkową wersję, którą wykonuje znany z kreatywności Cory Henry. Jego wersja udowadnia, że pozornie banalna muzyka jest tutaj kluczem sukcesu.

Kolejne muzyczne odkrycie, to bardzo świeża, ubiegłoroczna wersja z płyty „Black Radio III”, za którą Robert Glasper otrzymał nagrodę Grammy. I to najbardziej artystyczna, szlachetna wersja tej piosenki.

Ciekawym zaskoczeniem jest nagranie nowozelandzkiej wokalistki Lorde, nagranie zupełnie inne, mroczne i muzycznie wielowarstwowe Ta wersja powstała specjalnie do filmu „The Hunger Games: Catching Fire” z 2013 roku. Później wykorzystano ją jeszcze kilka razy, m.in. w grze komputerowej i 4. Sezonie serialu „Homeland”. Piosenka odniosła dużą światową popularność, a największym komplementem jest zauważenie jej przez autorów piosenki. I to do tego stopnia, że zespół wykorzystywał fragment wersji Lorde podczas swojej światowej trasy koncertowej.

Na koniec zostawiłem wersję instrumentalną kwartetu The Bad Plus. Sam fakt, że renomowany zespół jazzowy docenia tę muzykę i podnosi ją do rangi sztuki może świadczyć, że w tej popowej piosence mimo wszystko wygrywa melodia. Udowodnili to muzycy w prezentowanych tutaj nagraniach, dlatego nie warto słuchać innych propozycji, mocno zbliżonych do oryginału. I tą piękną, wariacyjną wersją żegnamy się z piosenką ukrywającą wiele niespodzianek.

Wojciech Wądołowski

marzec, 2023 r.